Po krótkim spadku ceny Bitcoina poniżej 10000 USD, wartość znów szybuje w górę. Może to być skutkiem masowych transakcji przeprowadzonych w Binance.
Światowa czołówka
Binance to jedna z największych i najbardziej znaczących giełd kryptowalutowych na świecie. Sama siebie promuje jako giełdę najlepszą zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych inwestorów. Oferuje również setki coinów do operacji. Niedawny atak hakerski na giełdę oprócz masowych strat jej samej, miał wpływ na rynki kryptowalutowe.
Jej znacząca pozycja na świecie pozwala na dalszy rozwój, szczególnie na rynki koreańskie i amerykańskie.
Binance US ma powstać jeszcze w tym kwartale, natomiast ostatnio rozpoczęto działania ku uruchomieniu oddziału w
Korei.
Przyczyny zmian
Te ostatnie przeżywają spore skoki w ostatnich dniach. Na początku trzeciego tygodnia lipca obserwowaliśmy spadek nawet do poziomu
9300 USD, jednak Bitcoin błyskawicznie nadrobił straty. Może to mieć związek z faktem, że odnotowano masową liczbę transakcji przeprowadzonych na giełdzie Binance.
Nie musi to być jednak jedyna przyczyna. Niekończące się dywagacje i wątpliwości amerykańskich polityków względem
Facebooka i
Libry z pewnością wpłynęły na postrzeganie kryptowalut przez społeczeństwo. Wielu inwestorów pozostało jednak wiernych swoim przewidywaniom i nie ulegli panice. Za Bitcoinem podążyły też altcoiny, np.
Litecoin, który w kilka godzin wzrósł o ponad
25%.
Obecnie Bitcoin plasuje się na poziomie
10300 USD, a jego market cap wynosi blisko 189 miliardów dolarów. Znów jest on zdecydowanym dominatorem na rynku kryptowalut, a alty przeżywają trudny okres po nieudanym początku 2019 roku.