Z powodu ograniczeń prawnych w Indiach, tamtejszy rząd może doprowadzić do zablokowania w tym kraju nowej kryptowaluty Facebooka – Libra.
Coraz więcej o Librze
Indyjski dziennik
The Economic Times opowiada o osobie mającej być blisko całej sprawy, która twierdzi, że "Libra nie będzie dostępna w Indiach". Będzie ona dostępna do użytku w 2020 roku, ale wiadomo o niej coraz więcej. Z pewnością wzbudziła już spory sceptycyzm wśród
amerykańskich polityków, głównym ich argumentem są właśnie nieprecyzyjne regulacje prawne.
Może to być sporym problemem dla samego Facebooka. Kiedy pojawiały się doniesienia dotyczące
Libry, mówiło się, że Indie mogą być najbardziej wartościowym celem, w jaki mierzy Mark Zuckerberg. Tamtejszy rynek wydaje się łakomym kąskiem pod względem przychodów. Zresztą, drugi z raportów The Economic Times cytuje analityków z Jefferies Financial Group:
Twórcy projektu Libra będą liczyć na trwałe i gwałtowne wzrosty rynków rozwijających się, a w szczególności ciągłych sukcesów na rynku indyjskim.
Projekt elektronicznego portfela,
Calibra, będzie jednak niedostępny w państwach, gdzie kryptowaluty lub Facebook są zakazane lub niedostępne. Jeśli tak faktycznie będzie, na całym nowym projekcie giganta social media stracą też użytkownicy w Chinach. Pracownicy Facebooka są jednak pewni, że Calibra będzie współpracować z WhatsAppem, a zatem będzie dostępna na całym świecie.
Negocjacje z Indiami?
Być może będą konieczne rozmowy z przedstawicielami indyjskich urzędników państwowych, ale – przynajmniej na razie –
do takich negocjacji nie doszło.
Jeśli Facebook chciał zrobić z Libry zamknięty system – działający w ramach własnej sieci – bank centralny nie powinien mieć z tym problemu. Wtedy coin nie wiąże się z gospodarką zewnętrzną. Jeśli plany są inne, bank ma pełne prawo się zainteresować tą sprawą.
– uważa Anirudh Rastogi, założyciel kancelarii Ikigai Law, zajmującej się prawnymi aspektami technologii.