Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) uważa, że pandemia koronawrusa może przyśpieszyć przyjmowanie płatności cyfrowych. W związku z tym debaty na temat CBDC również mogą się zaostrzyć.

Najważniejsze informacje:
- Przywiązanie użytkowników do gotówki może ulec zmianie ze względu na epidemię koronawirusa
- Władze pod pretekstem zakażenia mogą dążyć do eliminacji pieniądza papierowego
- Przestraszonym tłumem łatwiej jest manipulować
Gotówka a COVID-19
3 marca br. BIS opublikował raport, w którym zawarł kilka spostrzeżeń na temat rozprzestrzeniania się koronawirusa za pośrednictwem istniejących metod płatności. Choć naukowcy twierdzą, iż przenoszenie COVID-19 za pośrednictwem banknotów jest stosunkowo mało prawdopodobne, BIS napisał:
Niezależnie od tego, czy obawy są uzasadnione, czy nie, przekonanie o tym, że gotówka może rozprzestrzeniać patogeny, jest w stanie zmienić zachowania użytkowników oraz firm w zakresie dokonywania płatności.
W wielu krajach rozszerzono infrastrukturę o więcej alternatyw online, mobilnych oraz zbliżeniowych. Nie wszyscy jednak mają dostęp do płatności cyfrowych. Weźmy pod uwagę, chociażby osoby starsze, które nie odnajdują się tym świecie.
Jeżeli gotówka nie będzie akceptowana, dojdzie do podziału w społeczeństwie. Z tego też względu jej wyeliminowanie nie byłoby niczym dobrym dla wielu osób. Jak się jednak okazuje, papierowy pieniądz nie jest największym zagrożeniem, istnieje bowiem ryzyko zarażenia koronwirusem poprzez kontakt z terminalem płatności w trakcie wpisywania kodu PIN. BIS dodaje, iż przy obecnych zagrożeniach należałoby myśleć o wprowadzeniu CBDC.
CBDC walutą przyszłości?
Cyfrowe waluty banków centralnych mogłyby zaspokoić potrzeby społeczeństwa – twierdzi BIS, ale czy na pewno byłoby to dobre rozwiązanie? Same instytucje musiałyby dołożyć wszelkich starań, aby płatności za pośrednictwem CBDC były proste oraz powszechnie dostępne dla wszystkich. To z kolei ogromne wyzwanie.
Niektórzy politycy już teraz opowiadają się za cyfrowymi systemami płatności. Nie zapominajmy jednak, że mają w tym swój własny interes. Odebranie gotówki jest niczym odebranie wolności. Dzięki temu władze mogłyby kontrolować społeczność na każdym kroku. W obliczu pandemii mało kto jednak o tym myśli. Ludzie karmieni informacjami o tym, że papierowy pieniądz jest nośnikiem groźnego wirusa, wpadają w popłoch. Łatwiej więc nimi sterować...
Na tle tego wszystkiego należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną, dość istotną rzecz. Mianowicie nie można zrównywać CBDC z kryptowalutami! Choć sam Bitcoin ma charakter zdecentralizowany, w przypadku cyfrowej waluty banku centralnego tak nie będzie. Czy byłby to zatem postęp ku innowacji, czy większej kontroli?
Co o ty wszystkim myślicie? Piszcie w komentarzach!