
Szef Morgan Creek Capital, Mark Yusko, nie przejmuje się ostatnimi spadkami Bitcoina. Jego zdaniem nie należy panikować i sprzedawać kryptowaluty.
Kryzys Bitcoina
Przypomnijmy - BTC rozpoczął tydzień z notowaniami w okolicach 10 tysięcy dolarów, a pod koniec tygodnia jego wartość nieznacznie przekracza 8 tysięcy. Razem z Bitcoinem w dół powędrowały wszystkie altcoiny, a perspektywy na najbliższą przyszłość w sporej większości nie są optymistyczne.
Niemniej jednak, Mark Yusko, znany inwestor i szef Morgan Creek Capital, udzielił w piątek wywiadu CNBC, w którym nawołuje do zachowania pełnego spokoju, a także zasobów, które inwestorzy posiadają. Zwraca on uwagę na istnienie Bitcoina już od 10 lat i niemal za każdym razem w rocznym rozliczeniu przynosi on zyski (dwa wyjątki - rok 2014 oraz 2018).
Mark Yusko, fot. Reuters
Wszystkie czynniki ekosystemu zwyżkują. Wartość tej branży rośnie, zmieniają się tylko pojedyncze aktywa.
Jako przykłady podaje się: hash rate (który po gwałtownym spadku na początku tygodnia znów wędruje w górę), wolumen transakcyjny oraz liczbę portfeli, które na przestrzeni całego 2019 roku wykazują tendencję zwyżkową.
Bitcoin jak Amazon
Yusko przy tej okazji porównuje pozbycie się Bitcoina do sprzedania akcji w Amazonie. Wziął pod uwagę rosnącą wartość spółki, której szef - Jeff Bezos - obecnie jest uznawany za najbogatszego człowieka na świecie.
Każdego roku - także w tym roku - Bitcoin przynosi wieloprocentowe zyski. Wahania? Średnio 31%, dwa razy nawet 90%. Więc kiedy powinno się sprzedać Bitcoina? Najlepiej nigdy.