Na czerwcowym szczycie G20 w Japonii, jednym z głównych tematów mają być kwestie dotyczące prania pieniędzy z użyciem kryptowalut.
Mobilizacja Japonii
Jesienią odbędzie się z kolei audyt przeprowadzony przez
Grupę Specjalną ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF). Japońskiej agencji usług finansowych (FSA) zależy na dobrej ocenie Grupy, ponieważ podczas ostatniej wizyty otrzymała ona najniższą możliwą notę w kwestii polityki KYC. Było to w 2008 roku, a zatem FATF rozpatrywała te sprawy jeszcze długo przed pojawieniem się Bitcoina. A to on ma być tym razem tematem numer 1.
Serwis informacyjny Nikkei sugeruje, że właśnie przez wzgląd na ostatnią ocenę, Japonia wyjątkowo mobilizuje się w temacie
prania pieniędzy. Jako pionier w dziedzinie rejestracji giełd kryptowalutowych, chciałaby powiązać
obie te kwestie na nadchodzącym szczycie G20.
Uregulowanie przepisów
Podczas zeszłorocznego szczytu, który odbył się w Buenos Aires, członkowie grupy stwierdzili, że przepisy dotyczące kryptowalut powinny spełniać standardy FATF.
Przypadków prania pieniędzy z użyciem wirtualnych coinów w 2018 roku w Japonii było wielokrotnie więcej, niż rok wcześniej. Niemniej jednak, mimo wzrostu o około 900%, to wciąż garstka spraw rozpatrywanych przez organy ścigania. Ogółem kryptowaluty nie są, rzecz jasna, najczęstszym narzędziem używanym do tego procederu. Można się zatem zastanowić, czy łączenie tych tematów na szczycie G20 to dobry pomysł na walkę z przestępczością. Mają się tam jednak odbyć także szkolenia dla innych państw, które noszą się z zamiarem uregulowania prawnego kryptowalut.
Należy zwrócić też uwagę, że w handlu Bitcoinami japoński jen jest najczęściej używaną walutą fiducjarną, wyprzedził on dolara amerykańskiego.