Dream Market pułapką na handlarzy narkotyków?

W tym miesiącu aresztowano trzech mężczyzn, podejrzanych o prowadzenie darknetowego stoiska narkotykowego “Sinmed”. Działalność prowadzili na Dream Market. 

Organy ścigany podejrzewają również, że ich darknetowy “honey pot” (czyli strona-pułapka na przestępców) na Dream Market jest zagrożony. 

Wielomilionowy sukces międzynarodowych organów ścigania w New Jersey 

Mężczyzn udało się aresztować po dwóch latach śledztwa. W tym czasie odkryto na Dream Market ”stoisko”, na którym oferowano różne substancje odurzające, popularnie nazywane narkotykami. Skonfiskowano dużą część tych substancji, w tym Xanax i zaprawioną fentanylem heroinę, a także metamfetaminę. Produkty sprzedawane były za kryptowaluty, by ciężej było namierzyć transakcje.   Był to bardzo duży sukces w walce z przemysłem narkotykowy, przynajmniej według prokuratora generalnego Manhattanu, Cyrusa Vance’a: 

To nie tylko pierwszy sukces prokuratury stanowej, ale także pierwsze tak wielkie przedsięwzięcie w historii New Jersey. 

Śledztwo prowadzone było przez FB w porozumieniu z Europolem i i innymi organami ścigania.  

Czy wszystkie darknetowe rynki są zagrożone? 

Handlarze narkotykami prawdopodobnie coraz bardziej obawiają się, że rynki na Dark Webie, takie jak Dream Market, mogły zostać już odkryte przez FBI. Z powodu najnowszych aresztowań, Dream Market - największa i najpopularniejsza platforma dla internetowego handlu narkotykami - ogłosiła swoje zamknięcie z dniem 30 czerwca tego roku.  Na stronie głównej witryny pojawiło się oświadczenie, że przenosi ona swoje usługi do „firmy partnerskiej” z nowym adresem .onion (domeny Dark Webu, osiągalne tylko przez przeglądarkę Tor). Nowy adres również jest aktualnie niedostępny.  Użytkownik Twittera, DarkDotFail, szybko założył, że Dream Market i jego nowa „firma partnerska” były w rzeczywistości honeypotami ustanowionymi przez międzynarodowe organy ścigania. Intencją stron honeypot jest śledzenie (i ewentualne ściganie) nielegalnych działań, takich jak sprzedaż narkotyków i innych nielegalnych towarów na deepwebie.  Na razie nie pojawiła się żadna alternatywa dla Dream Market, podżegając jednocześnie pogłoski o tym, że władze zdołały opanować całą sieć Tor, a tym samym nielegalne rynki internetowe.  Wygląda na to, że organy ścigania bardzo sobie upodobały śledzenie aktywności na takich rynkach. Tak właśnie było w ubiegłym roku w przypadku Alphabay, którego właściciel popełnił później samobójstwo.