-2.png)
Sporo pesymizmu w tym tygodniu przyniosły notowania kryptowalut na rynkach. Jednak przed weekendem cena bitcoin wróciła powyżej 10 tysięcy dolarów. Czy na długo?
W tym tygodniu sporo mówiło się o renesansie altcoinów. Rzeczywiście, był taki moment, w którym praktycznie wszystkie alty świeciły się na zielono i to wbrew Bitcoinowi, który tracił. Niemniej, był to raczej krótki stan rzeczy, ponieważ na dłuższą metę to i tak BTC rozdaje wszystkie karty na rynku.
Cena bitcoin po raz pierwszy od przełomu sierpnia i września spadła wyraźnie poniżej 10 tysięcy dolarów. Ten miesiąc wydawał się niezwykle stabilny i można było odnieść wrażenie, że ten poziom w najbliższym czasie będzie nie do ruszenia. Znów trwa walka o jego odzyskanie i na ten moment wydaje się, że może się udać.
Jak widać, Bitcoin zbliża się do wierzchołka umownego trójkąta, od którego zależy przyszłość coina. Historia pokazuje, że po jego przekroczeniu dojdzie do skrajnego rozwiązania - albo podejmie się próbę ataku nawet na 12 tysięcy, albo dojdzie do spadku poniżej 9 tysięcy dolarów.