Jeśli pytanie, czy blockchain wywoła rewolucje w płatnościach, spędza Ci sen z powiek, na ratunek biegnie dwoje ekspertów. Na konferencji Money 20/20 w Las Vegas, 22 października, na ten temat debatowali szef działu technologii firmy Ripple, David Schwartz, i starsza wiceprezes ds. Strategii produktowej FIS Payments, Esther Pigg.
Najpierw zajrzymy do prawego narożnika, gdzie stoi krypto-entuzjasta, David Schwartz.
“Jeśli spojrzysz teraz na swój e-mail, jestem pewien, że 99 procent tego, co widzisz, nigdy nie byłoby pocztą. (…) Mamy płatności, które nie mogą tolerować opóźnień czasowych (…), to, co się stanie [na rynku]
, to firmy, które mogą zapewnić te szybkie i tanie płatności (…).”
Porównanie blockchaina do e-maila jest dosyć trafne. Tak jak elektroniczne wiadomości (zwłaszcza przesyłane za pomocą SMS czy aplikacji mobilnych typu messenger), zrewolucjonizowały porozumiewanie się, pozwalając na wysyłanie nam krótszych komunikatów, tak sieć bloków może rozwinąć rynek mikro-płatności. Firmy zaś
“będą musiały dostosować się lub zginąć, tak jak w każdej rewolucji technologicznej.”
Schwartz twierdzi też, że blockchain jest “właściwą technologią” dla nowego świata płatności. Podkreśla jego zalety takie jak bezpieczeństwo i to, że pozwala “każdemu uczestnikowi zweryfikować osobiście każdą regułę systemu.” Jego zdaniem “blockchainy są zasadniczo niezawodne.”
Po co nam Blockchain?
“Jaki problem rozwiązuje blockchain, którego nie da się rozwiązać na równi z istniejącymi platformami płatniczymi" - pyta Pigg z lewego narożnika. Jej zdaniem nasze oczekiwania względem nowej technologii są przesadzone. Sama nie wierzy w znaczne obniżenie kosztów transakcyjnych dzięki sieci bloków. Jako dowód podała przykład Western Union i wypowiedź prezesa firmy o tym, że pilotażowy blockchain nie przyniósł znacznych korzyści finansowych.
Sama zawraca uwagę na wysokie koszty administracyjne i infrastrukturalne związane z blockchainem. Twierdzi też, że rozproszona sieć nie jest też tak bezpieczna, jak się powszechnie uważa. W porządki, zapewnia pewne bezpieczeństwo, ale sama nie może przewidzieć ani wykryć groźnego, przestępczego zachowania. Zdaniem Pigg, obecne systemy płatności są niezawodne i dostatecznie bezpieczne. Mimo tego uważa, że sieć bloków ma potencjał i powinna zostać dokładnie zbadana.
Kto Waszym zdaniem jest bliższy prawdzie?