Jak do tej pory – głównym zarzutem wobec bitcoina, wykorzystywanego jako środek płatniczy – były stosunkowo wysokie opłaty transakcyjne. Dzięki szerszej adopcji SegWit wśród użytkowników najpopularniejszej kryptowaluty – sytuacja ta

Wysokie opłaty transakcyjne uniemożliwiały w praktyce dokonywanie niewielkich zakupów, takich jak chociażby filiżanka kawy w kawiarni. Szersza adopcja SegWit wśród użytkowników bitcoina (wynosi ona obecnie niemal 60% wszystkich transakcji sieci) sprawia, że sytuacja ta zaczyna odchodzić w niepamięć! Dzięki takim działaniom, wszelkie opłaty nie wzrastają do kwot znanych chociażby z połowy grudnia ubiegłego roku.
W zeszłym tygodniu zagęszczenie ruchu w sieci Bitcoina wynosiło miejscami nawet 95%! Większość bloków transakcyjnych przekraczało natomiast rozmiar 850kB (gdzie maksymalny wynosi 1 MB). Nie wpłynęło to jednak w negatywny sposób na wzrost opłat transakcyjnych. Średnia ich wysokość wynosiła niespełna 10 centów (USD) i to bez względu na wielkość dokonywanej transakcji (niezależnie czy opiewała ona na 1 BTC, czy na 30 tys. BTC).
W zeszłym roku – przy podobnym zagęszczeniu ruchu – średnia wysokość opłat była ponad 100 razy wyższa, przekraczając momentami nawet 10 dolarów!
W praktyce pokazuje to, że Bitcoin w przeciągu ostatnich 10 miesięcy przeszedł małą rewolucję, a wiele problemów, które zostały rozwiązane po drodze (np. problem małej przepustowości sieci) odchodzi w niepamięć.
Warto przypomnieć, że kurs Bitcoina wynosi na chwilę obecną około 6650 USD, przy kapitalizacji przekraczającej 113 milionów dolarów.