
BIS - znany w Polsce jako Bank Rozrachunków Międzynarodowych sądzi, że znalazł lekarstwo na jedną z chorób męczących Bitcoina, a mianowicie odejście od Proof-of-Work.
Czym jest BIS?
Jest to najstarszy bank międzynarodowy, ma siedzibę w Szwajcarii, a konkretniej w Bazylei.
Obecną misją Banku jest pomoc bankom centralnym i instytucjom uprawnionym do prowadzenia polityki pieniężnej w zapewnieniu monetarnej i finansowej stabilności, wspieranie ich międzynarodowej współpracy.
Udziałowcami są w nim także NBP i Europejski Bank Centralny.
Wady Proof-of-Work
Do kopania potrzebujemy wyspecjalizowanego sprzętu komputerowego, obsługującego skomplikowane logarytmy. A taki wiadomo to spora inwestycja. Do tego dochodzi jeszcze duży koszt energii.
Warto wspomnieć o bezużyteczności części obliczeń, bo górnicy wykonują wiele pracy, aby wygenerować bloki. Tyle, że te obliczenia nie mogą być zastosowane w innych dziedzinach.
A jak konkretnie sprawę widzi BIS?
Bitcoin musi odejść od PoW
Zyski blokowe Bitcoina spadną do zera, bo pojawi się tylko ograniczona liczba nowych monet. Dalej opłaty transakcyjne (a tylko one wtedy pozostaną) nie pokryją wydatków na wydobycie.
Zgodnie z teorią sieć Bitcoin stałaby się baaardzo powolna. Aż tak, że praktycznie nie dałoby się z niej korzystać.
Idąc tym tokiem myślenia, gdy wygrane z bloku wynoszą zero, to może upłynąć kilka miesięcy, zanim płatność Bitcoin będzie ostateczna.
Alternatywą dla takiego stanu rzeczy miało by być wdrożenie nowych technologii. Wtedy płatności byłby zapewne dużo szybsze.
Takie inicjatywy jak Lightning Network może i mogłyby pomóc. Tak naprawdę, trzeba nam całkiem innego, bardziej drastycznego rozwiązania.
Ale do tego potrzeba by było jakiejś instytucji, która wszystko mogłaby koordynować. Oczywiście przy założeniu, że społeczeństwo nie było by wstanie samodzielnie wypracować sobie takich mechanizmów.
Wszystko w rękach ludzi?
Konkluzja jest taka, że chociaż mamy duży rozwój technologii i cyfryzacji, to poprawne funkcjonowanie pieniądza i tak pozostaje w rękach społeczeństwa, a nie tylko technologii.
Inne badania BIS wskazują, że aż 70% banków centralnych prowadzi pracę nad emisją waluty cyfrowej, a także na silny związek między cenami kryptowalut i nowościami w regulacjach.