
Jeden z analityków rynku kryptowalutowego stwierdził, że w obliczu niepewnych czasów ekonomicznych na świecie, Bitcoin jawi się jako zabezpieczenie potrzebne, jak nigdy wcześniej.
Bitcoin na trudne czasy?
Travis Kling, szef firmy zarządzającej aktywami Ikigai, udzielił wywiadu CNN, w którym uważa, że Bitcoin staje się strategią ubezpieczeniową. Szczególnie ma to znaczenie w momencie, gdy banki centralne oraz państwa na świecie prowadzą nieodpowiedzialną - jego zdaniem - politykę.
Jako niezależny od żadnego rządu, niezmienny i zdecentralizowany, Bitcoin powinien być traktowany jako nośnik wartości inny niż pozostałe kryptoaktywa. Kling uważa, że świat potrzebuje zabezpieczenia w postaci Bitcoina tak mocno, jak nigdy przedtem, a w przyszłości będzie on jeszcze bardziej niezbędny:
Widać, że banki centralne robią wszystko, aby zdewaluować swoje waluty. W stosunku do czego to robią? W stosunku do aktywów z widocznym niedoborem. Niedobór Bitcoina jest o wiele bardziej znaczny, niż w przypadku złota. To najtrudniejsze pieniądze do zdobycia w historii ludzkości.
Podobnego zdania był także Jack Dorsey, szef Twittera. Według niego świat ostatecznie dojdzie do momentu, w którym będzie istnieć jedna globalna waluta - ma nią zostać Bitcoin. Kwestią fundamentalną jest, jak szybko ludzie zaczną się oswajać z technologiami związanymi z BTC.
Skąd fenomen BTC?
Travis Kling opowiedział też swoją historię zaangażowania w rynek kryptowalut. Jako inwestor w funduszu hedgingowym nabierał doświadczenia na rynkach finansowych, aż zaczęło się jego zainteresowanie blockchainem. Im większa była jego wiedza, tym bardziej zaczął zdawać sobie sprawę, przed jak wielką okazją stoi świat, skoro pojawiło się coś takiego, jak Bitcoin.
To niezwykle interesujące czasy z perspektywy makroekonomii. W związku z tym, co dzieje się na rynkach finansowych i w bankach centralnych, rozwojem technologicznym i coraz lepszą ochroną danych osobowych, wygląda to tak, jakby kryptowaluty stworzono specjalnie na nasze czasy.
Rozwój branży kryptowalutowej nie był jeszcze niedawno tak często utożsamiany z sektorem finansowym. Kling twierdzi, że coraz większa świadomość ludzi, a także tożsamość Bitcoina sprawiają, że jego akceptacja jest coraz większa.